Przejdź do głównej zawartości

W Czechach prawie wszyscy sportują

Polacy i Czesi mają sporo wspólnego, ale o tym innego dnia. Mają za to jedną cechę odróżniającą. W Czechach prawie wszyscy uprawiają jakieś sporty. Ten naród jest niezwykle aktywny fizycznie, co na początku pobytu trochę nas przerażało i dziwiło. Prawie każde spotkanie towarzyskie na działce lub impreza integracyjna firmowa zaczynały się od jakiejś formy gry.
A to petanque, a to bowling, siatkówka, dojazd na rowerze, narty, spacer w góry, strzelanie z karabinka snajperskiego, jazda na segway i masa innych.

Z czasem doszliśmy do wniosku, że to jest naprawdę niezły pomysł na spotkanie. Mniej się pije, mniej dyskutuje o polityce (wcale!), endorfiny się uwalniają i ludzie są znacznie bardziej zadowoleni z życia.
Najpiękniejsze jest to, że ta aktywność się udziela. Odkąd tu mieszkam, nauczyłam się pływać na kursie dla dorosłych, kiedy się okazało, że moje dziecko pływa jak rybka po zajęciach basenowych w przedszkolu. Często jeżdżę na rowerze, chodzę po górach, mam za sobą aerobik, aquaaerobic, cycling, marsz pod górę na bieżni, tai-chi, wu- shu a prawie dwa lata temu odkryłam Krav Maga Global i wsiąkłam na amen.
Sportowanie to jest styl życia. Głupio się przyznać, że w piękny, słoneczny majowy czy czerwcowy weekend było się tylko na zakupach, a jedyny spacer, jaki się odbyło, to spacer do najbliższego kościoła.
Bardzo ciekawe również jest to, że nie ma bariery wstydu, że się człowiek chce czegoś nauczyć, bo jeszcze nie umie i nie ma bariery wieku, że nie wypada po 50-tce... Na kursie pływania, w gąbkach na brzuchu, z osobami od 18 roku życia aż do osób koło 60-tki, zajmowaliśmy dwie linie i przez 3 miesiące nauczyliśmy się wszyscy pływać. Osoby w wieku 65+ w kostiumach kąpielowych dzielnie skakały na aquaaerobicu i dawały radę. Na tai chi pani grubo po 50-tce tak wywijała szablą, że miło było patrzeć. W parku widuje się czasem babcie, które wnuczki uczą jeździć  na rolkach. Każdy sport jest tu łatwo dostępny, miejsc, gdzie można ćwiczyć jest mnóstwo, a ceny są w związku z tym bardzo przystępne.
Golf już jest chyba sportem narodowym, pól golfowych w Czechach jest jak mrówków, popularny bardzo jest ostatnio udział w półmaratonach, zwłaszcza w tym w Olomoucu, który miał miejsce w czwartek i chyba 1/4 moich znajomych w nim brała udział:



Najpiękniejsze w tym stylu życia jest to, że daje poczucie, że jeszcze wszystko przed nami. Ze wiek nie jest barierą, że nigdy nie jest zbyt późno, żeby zacząć. Pewnie, baletnicą już nie zostanę, ale jakby moim marzeniem było amatorsko zatańczyć na 60 urodziny Pas de quatre z "Jeziora łabędzi" to miałabym się gdzie tego nauczyć, znalazłabym brakujące damy do quatra, a na urodzinach nikt by mnie nie wytykał palcem, ale z uśmiechem uznał, że spełniłam swoje plany.



Komentarze

  1. I takie podejście mi się podoba. U mnie też w lato zawsze bieganie lub rower, a zimą narty i oczywiście górskie podróże.

    OdpowiedzUsuń
  2. A co Polacy robią w wolnym czasie zamiast uprawiać sport? Oprócz zakupów?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Elektronicky mordulec" czyli polsko-czeskie bzdury tłumaczeniowe.

Jakiś czas temu Leo Express reklamę połączeń do Polski oparł na tych dwóch frazach:   Maszyna szałęna (PL)  Rychlík Povałecz pęronówy (PL)  Výpravčí Dobrze, że dodał w nawiasie język, bo Polacy by nie wpadli na to, że pociąg pospieszny to po polsku maszyna szałęna a dyżurny ruchu to powałecz pęronówy. A nazywało się to:  Užitečné fráze, czyli mniej więcej przydatne frazy . Weszłam w dialog mailowy   z PR-owcem z LeoExpressu i p róbowałam go przekonać, że nie musi tworzyć nowych słówek, bo to, co jest, już nam dostarcza dużej radości, a jego kampania ma mniej więcej tyle wspólnego z prawdą, co stwierdzenie, że po czesku tytuł filmu "Terminator" to "Elektornický mordulec" a wiewórka to rzeczywiście  dřevní kocour"  a nie veverka, która wygląda tak: fot.: http://www.wallpapers13.com Po co wymyślać nowe znaczenia, jak można czerpać z tego, co jest naprawdę: akademik -   kolej biustonosz –   podprsenka karaluc...

Beskidy: z Trojanovic na Radhošť i Pustevny czyli wizyta u Radegasta

Samochód proponujemy zostawić w Trojanovicach (parking -60 kc) i wybrać opcję w zależności od sił i kondycji. Można wjechać kolejką i zaplanować tylko atrakcje na szczycie - wtedy radzę wziąć dużo pieniędzy, bo ceny są sopockie-np. lody, które na dole kosztują 12 koron, na górze 25. Jeśli chcecie iść na Radhošť  i Pustevny, polecamy szlak zielony. Co prawda początek prowadzi po asfalcie, ale bardzo szybko wchodzi się w bukowy las i trasa jest przyjemna. Na stosunkowo krótkim odcinku 4 km wdrapujecie się z 650 m npm na 1100 m npm i to się trochę czuje. Jeśli ktoś woli bardziej męczącą trasę, to zdecydowanie powinien wchodzić niebieskim szlakiem na Pustevny (którym my schodziliśmy). Posąg Radegasta, słowiańskiego boga słońca, wojny i urodzaju wg wierzeń stał w Beskidach od tysiącleci i przepowiadał przyszłość. Cyryl i Metody zamiast niego postawili krzyż, ale ludzie i tak jeszcze przez kolejne wieki przychodzili na to miejsce błagać Radegasta o błogosławieństwo. Podobno jeszcz...

Płać i płacz czyli o wymianie złotych na korony albo koron na złote

Polscy znajomi często nas pytają, czy pomożemy im w założeniu konta w czeskim banku. Pomóc w tym możemy, ale bez adresu pobytu w Czechach lub adresu firmowego (choćby wirtualnego) czeskie banki i tak nie wyrażają zgody na założenie konta. Tak samo zresztą jest w Polsce, czeskie firmy bez polskiego adresu też mają problem z otwarciem konta. Słyszałam, że w Paribas po przekopaniu się przez długą i żmudną papierologię można takie konto czeskiej firmie otworzyć (ale ja osobiście po przejściach z bankiem Paribas zdecydowanie odradzam jakiekolwiek kontakty z tą instytucją - Michał). zdj.własne Ja w Czechach mam jeden ulubiony bank i jest nim Fio Bank. Mają świetną bankowość internetową i możliwość przesyłania SMS-ów potwierdzających na polski numer telefonu, co naprawdę jest rzadkością. Nie cierpię natomiast KB. Ile ja się nawalczyłam z tym ich kluczem zabezpieczającym jak go wprowadzali! :) W końcu zmieniłam bank, bo u mnie to po prostu nie działało. Niestety jeden z moich kli...

Ku pokrzepieniu (polskich) serc - o czeskich autostradach

Jednym ze stereotypów dotyczących Polski, które są nad wyraz trwałe - w tym również w Czechach - jest przekonanie, że w Polsce nie ma porządnych dróg. Ci, którzy w Polsce nie bywają w ogóle, są przekonani, że po tym kraju nie da się jeździć. Ci, którzy czasem wysuną swój nos poza Czechy wiedzą, że polskie autostrady w porównaniu z czeskimi są i na dodatek jeszcze jest ich sporo. Nie należą do rzadkości wypowiedzi na czeskich formach takie jak ta: Před 14 dnama sem jel asi 100 km po polské dálnici (Krapkowice-Wroclaw a zpět) a ... srovnatelně kvalitní dálnici u nás prakticky nemáme (snad enem nový úsek D11 u HK). Absolutně rovné, hladké, perfektní asfalt, přehledné, rychlé.... stabilních tachometrových 130 (bo co pár metrů radar). provoz podstatně menší než na naší D1. Prostě (Przed 14. dniami jechałem około 100 km po polskich autostradach (Krapkowice - Wrocław i z powrtorem) i... autostrady takiej jakości u nas praktycznie nie mamy (może tylko nowy odcinej D11 koło Hradca). Gładkie j...

Gottland w żałobie czyli skończone życia czeskiego słowika

Czechy za sprawą reportażu Mariusza Szczygła z postacią Karela Gotta łączone są i dziś, choć przecież Karel Gott to nie całe Czechy (choć w zasadzie nie jesteśmy tego pewni w 100% - siła symboli jest czasem zaskakująca). To, co mnie zawsze w przypadku Karela Gotta wzruszało, to niesamowity upór i przekonanie - jakże czeskie w swej istocie - że niezależnie od okoliczności człowiek musi wykonywać swoją pracę. Widać to było w zasadzie od samego początku jego kariery, kiedy jako uczeń szkoły elektroinstalatorów uczył się również w konserwatorium. Tak też zostało aż do samego końca kariery. Swój ostatni singiel Karel Gott nagrał w maju tego roku - wraz ze swoją 13-letnią córką Charlotte Ellą Gottową. Piosenka już stała się symbolem, a przecież od śmierci śpiewaka minęło mniej niż pół dnia. Czeski słowik został oskarżony przez prasę bulwarową o robienie interesów przy użyciu własnej córki, ale ludzi to nie interesowało w ogóle. Piosenka ta wybrzmiała na pogrzebie tragicznie zmarłego piłk...