Przejdź do głównej zawartości

Bale, bajki i królewny.

W Czechach każda dziewczynka może być królewną ile razy chce. Bale przebierańców zaczynają się już w przedszkolu i bynajmniej nie kończą na szkole podstawowej. Już w II klasie prawie cała młodzież licealna chodzi "do tanečních”, gdzie uczy się tańczyć i zachowywać w towarzystwie. Po zakończeniu kursu odbywa się bal, a na tym balu córka tańczy z ojcem albo syn z matką jeden taniec. W zasadzie można powiedzieć, że to taki Bal Debiutantek jest. Wprowadzenie w dorosły świat. Dziewczynki często występują w sukniach ślubnych, a chłopcy oczywiście w garniturach, ale oczy wszystkich skupiają się na tych uroczych młodych damach, bo to jest ich dzień.

W dorosłym życiu, jeśli ktoś lubi bale, to ma okazje przez cały karnawał przebierać się i tańczyć. Wygrywać dziwne nagrody w loteriach (np. klatkę dla papugi lub rzeźbę do ogrodu, ale też np. grilla, kosiarkę, czy pieczonego indyka). Chodzić na typowe eleganckie bale lub bale przebierańców. Co druga szkoła, remiza strażacka, kluby sportowe, hotele urządzają bale.

Związana z tym jest też czeska kinematografia. Rocznie kręci się kilka nowych bajek dla dorosłych, z królewnami w pięknych szatach, głupim Jasiem, trzema braćmi, wróżkami, smokami. Obowiązkowym punktem programu Świąt Bożego Narodzenia oprócz karpia, sałatki jarzynowej i drobnych ciasteczek są „pohádky“  czyli bajki – koniecznie musi być czeska wersja Kopciuszka czyli:


plus kolejne ukochane bajki:

http://tv.nova.cz/clanek/novinky/anketa-ktera-ceska-pohadka-je-podle-vas-ta-nejkrasnejsi.html


Próbowałam sobie przypomnieć tytuł jakiejś polskiej baśni filmowej i nic mi nie przyszło do głowy. Jak to możliwe, że dwa narody słowiańskie, żyjące obok siebie, mają tak odrębne gusta i potrzeby kulturalne?  Dlaczego Polacy kręcą same smutne i przygnębiające filmy (w stylu „Cześć Tereska“, „Męska sprawa“, „Katyń“, „Wołyń“ itp.), a Czesi potrafią się cieszyć z optymistycznych i trochę naiwnych baśni, gdzie zawsze dobro wygrywa i życie jest piękne?
W Polsce też kiedyś przecież było tak, jak pisał Tuwim :
„w karnawale wszyscy bardzo lubią bale“. 


Dziś też bale zaczynają odżywać, mam wrażenie, ale nie jest to tak popularne jak w Czechach, gdzie karnawałowe balowanie jest stylem życia. Nie znam żadnych Polaków, którzy namiętnie chodzą na kilka bali w sezonie. A Czechów wielu. Może dlatego, że od tej II klasy liceum potrafią tańczyć?


ps. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim moim kochanym znajomym za udostępnienie zdjęć:))) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Elektronicky mordulec" czyli polsko-czeskie bzdury tłumaczeniowe.

Jakiś czas temu Leo Express reklamę połączeń do Polski oparł na tych dwóch frazach:   Maszyna szałęna (PL)  Rychlík Povałecz pęronówy (PL)  Výpravčí Dobrze, że dodał w nawiasie język, bo Polacy by nie wpadli na to, że pociąg pospieszny to po polsku maszyna szałęna a dyżurny ruchu to powałecz pęronówy. A nazywało się to:  Užitečné fráze, czyli mniej więcej przydatne frazy . Weszłam w dialog mailowy   z PR-owcem z LeoExpressu i p róbowałam go przekonać, że nie musi tworzyć nowych słówek, bo to, co jest, już nam dostarcza dużej radości, a jego kampania ma mniej więcej tyle wspólnego z prawdą, co stwierdzenie, że po czesku tytuł filmu "Terminator" to "Elektornický mordulec" a wiewórka to rzeczywiście  dřevní kocour"  a nie veverka, która wygląda tak: fot.: http://www.wallpapers13.com Po co wymyślać nowe znaczenia, jak można czerpać z tego, co jest naprawdę: akademik -   kolej biustonosz –   podprsenka karaluc...

Brumbal v Bradavicich czyli "Harry Potter" po czesku

Czesi czasami lubią w tłumaczeniach poszaleć. Pavel i Vladimir Medkove (bracia) z rozmachem stworzyli zupełnie inny świat, niż jest w oryginale. I tak: młodzi czarodzieje studiują w szkole w Bradavicich, w następujących domach -Nebelvír, Mrzimor, Havraspár i Zmijozel. Więc odpowiednio jest też Godrik Nebelvír, Helga z Mrzimoru, Salazar Zmijozel i  Rowena   Havraspár .   Szkoły zagraniczne to Kruval i Krásnohůlky. Największy czarodziej świata to Albus Brumbal. Marta to Ufnukana Uršula a Moodego mówią Pošuk (dość obraźliwe słowo- a propos, czy ktoś z czesko-polskich czytelników ma pomysł, jak to przetłumaczyc?:) Zaproponowałam Dziwak, ale Małgosia mówi, że zupełnie nie...).  Zródło: www.sarden.cz Wszyscy namiętnie grają w famfrpála, gdzie należy złapać Zlatonkę i chodzą po szkole do Prasinek. Śmierciożercy to Smrtijedy, tu akurat dosłowne tłumaczenie. Gilderoy Lockhard doczekał się pasującego imienia Zlatoslav, a Pomyluna to Lenka Láskorádová. Minister mag...

Płać i płacz czyli o wymianie złotych na korony albo koron na złote

Polscy znajomi często nas pytają, czy pomożemy im w założeniu konta w czeskim banku. Pomóc w tym możemy, ale bez adresu pobytu w Czechach lub adresu firmowego (choćby wirtualnego) czeskie banki i tak nie wyrażają zgody na założenie konta. Tak samo zresztą jest w Polsce, czeskie firmy bez polskiego adresu też mają problem z otwarciem konta. Słyszałam, że w Paribas po przekopaniu się przez długą i żmudną papierologię można takie konto czeskiej firmie otworzyć (ale ja osobiście po przejściach z bankiem Paribas zdecydowanie odradzam jakiekolwiek kontakty z tą instytucją - Michał). zdj.własne Ja w Czechach mam jeden ulubiony bank i jest nim Fio Bank. Mają świetną bankowość internetową i możliwość przesyłania SMS-ów potwierdzających na polski numer telefonu, co naprawdę jest rzadkością. Nie cierpię natomiast KB. Ile ja się nawalczyłam z tym ich kluczem zabezpieczającym jak go wprowadzali! :) W końcu zmieniłam bank, bo u mnie to po prostu nie działało. Niestety jeden z moich kli...

Ku pokrzepieniu (polskich) serc - o czeskich autostradach

Jednym ze stereotypów dotyczących Polski, które są nad wyraz trwałe - w tym również w Czechach - jest przekonanie, że w Polsce nie ma porządnych dróg. Ci, którzy w Polsce nie bywają w ogóle, są przekonani, że po tym kraju nie da się jeździć. Ci, którzy czasem wysuną swój nos poza Czechy wiedzą, że polskie autostrady w porównaniu z czeskimi są i na dodatek jeszcze jest ich sporo. Nie należą do rzadkości wypowiedzi na czeskich formach takie jak ta: Před 14 dnama sem jel asi 100 km po polské dálnici (Krapkowice-Wroclaw a zpět) a ... srovnatelně kvalitní dálnici u nás prakticky nemáme (snad enem nový úsek D11 u HK). Absolutně rovné, hladké, perfektní asfalt, přehledné, rychlé.... stabilních tachometrových 130 (bo co pár metrů radar). provoz podstatně menší než na naší D1. Prostě (Przed 14. dniami jechałem około 100 km po polskich autostradach (Krapkowice - Wrocław i z powrtorem) i... autostrady takiej jakości u nas praktycznie nie mamy (może tylko nowy odcinej D11 koło Hradca). Gładkie j...

Czeski film

Znajoma zapytała mnie, czy to prawda, że w Polsce kiedy mówimy "czeski film" mamy na myśli "španělská vesnice" (hiszpańska wioska). Czyli sytuację, kiedy możemy rozłożyć ręce i z głupim wyrazem twarzy powiedzieć "what the fuck?" Wg profesora Bralczyka korzeni tego wyrażenia możemy szukać w latach 60-tych XX wieku: "Czeski film: Czyli: sytuacja, w której nie wiadomo, o co chodzi. W latach sześćdziesiątych minionego stulecia popularne było czeskie kino, które czasem w swojej awangardowości stawiało wysokie wymagania odbiorcom. Było to powodowane i cenzurą, i ambicjami, ale zrozumieć było trudno. Niektórzy przyjmowali to z pokorą, inni próbowali ratować wysokie mniemanie o własnej inteligencji myśleniem o dziwnej modzie." Do tego awangardowego stylu nawiązali w 2012 roku twórcy "Polskiego filmu" , miał to być undergroundowy film o aktorach, którzy chcą spełnić swoje marzenie i nakręcić samych siebie. Do tego przy współpracy Polakó...