![]() |
https://www.thenational.ae/lifestyle/travel/my-kind-of-place-%C4%8Desk%C3%BD-krumlov-czech-republic-1.628099 |
Krumlovanie już do centrum nie
chodzą. Mają poczucie, że miasto im zostało przez turystów skradzione. W 15
tysięcznym mieście bywa około 450 tys gości rocznie. Miejscowym przeszkadza, że są to głownie turyści z Azji, którzy nie zostawiają u nich pieniędzy i
traktują Krumlov wyłącznie jako przystanek i tło do zrobienia zdjęć w drodze do
Pragi.
Motyw kradzieży miasta nie jest niczym niezwykłym. Ostatnio też podobno wypowiadał się o Pradze pan Stuchlik:
"Prahu nám za poslední roky vzali turisté, často i dojíždějící z jiných krajů. Je potřeba to zase vybalancovat,"
"Pragę nam w ostatnich latach zabrali turyści, często też przyjezdni z innych województw. Trzeba to wybalansować."
Motyw kradzieży miasta nie jest niczym niezwykłym. Ostatnio też podobno wypowiadał się o Pradze pan Stuchlik:
"Prahu nám za poslední roky vzali turisté, často i dojíždějící z jiných krajů. Je potřeba to zase vybalancovat,"
"Pragę nam w ostatnich latach zabrali turyści, często też przyjezdni z innych województw. Trzeba to wybalansować."
W efekcie więszkość z nich wyprowadziła się z centrum i miasto stało się swoistą wydmuszką. W samorządzie pojawił się pomysł, by ratować sytuację i podtrzymywać wrażenie, że Krumlov żyje. Wyremontowano więc część pustostanów za pieniądze zewnętrznych fundacji i wynajęto ludzi do
udawania, że w mieście żyją i mieszkają w tych właśnie wyremontowanych mieszkaniach. Projekt nazywa się UNES-CO i patronuje
mu pani Kateřina Šedá.
Architekt roku 2018 |
Miejscowi również biorą udział w
projekcie i żyją w centrum na umowy-zleceniaJ)
Wybrani w castingu ludzie dostali
do dyspozycji domy, gdzie mają mieszkać, dostali pensję, był jednak przy tym haczyk polegający na tym,
że ich życie będzie można oglądać na festiwalu w Wenecji na 16 bienale
architektury.
Jeśli pamiętacie film „Samotni”, to zapewne nie macie wątpliwości, które sceny posłużyły artystce za inspirację.
Jako pierwsza wprowadziła się pani przebywająca na urlopie macierzyńskim, z 2 dzieci i mężem policjantem, który ma nocne
dyżury, więc go za dużo nie nakręcą.
Miejscowi uważają, że ktoś upadł na
głowę, by zamiast im obniżyć opłaty za parkowanie, płaci się ludziom za życie
jak w hotelu i wymyśla tak głupi projekt. Ma on trwać 3 miesiące, a wybrano do niego 9 rodzin. Co ciekawe finansuje go praska Galeria Narodowa, a nie miasto, jak
większość tubylców myśli. Autorzy tego eksperymentu płacą również za użytkoanie lokalów i za zuzyte media, więc miasto strantne nie będzie, ale jak ktoś się chce złościć na "głupie" projekty, to i tak będzie się złościł.
Bardzo interesujące są listy motywujące od osób szukających pracy w ramach projektu. Ja osobiście wybrałabym tę rodzinęJ):
O.
T., 28 let, Praha DOVEDNOSTI A TALENTY RODINY: M. umí docela dost předstírat
roční batole. Já s T. umíme předstírat roční batole v jednu ráno po osmém
pivu. Máma předstírat roční batole neumí, protože kojí.
UMIEJĘTNOŚCI I TALENTY RODZINY: M. całkiem
dobrze umie udawać roczne dziecko. Ja i T. potrafimy udawać roczne dziecko o 1
w nocy po ósmym piwie. Mama nie da rady udawać rocznego dziecka, ponieważ
karmi.
Więcej
zdjęć możecie znaleźć tutaj:
Warto też poczytać dyskusje o projekcie zamieszczoną na FB. Pani Kateřina
Šedá niestety daje się ponosić emocjom w swoich odpowiedziach na zaczepki
hejterów, z czego wynika, że nie potrafi się zdystansować. Również jej mama
bierze udział w pyskówkach facebookowych, a to trochę odbiera projektowi
profesjonalizmu.
A szkoda, bo pani Kateřina Šedá nie dość,
że próbuje robić coś niekonwencjonalnego i nowego, to jeszcze potrafi zdobyć na to środki. Rok temu
dostała nagrodę Magnesia Litera Award.
Innym z jej ciekawych pomysłów była randka stulecia. Postanowiła na targach w Brnie zapoznać z sobą 1918 samotnych osób z okazji rocznicy uzyskania niepodległości Czech przy okazji festiwalu Re:publika. Przygotowała czesko-słowacki projekt randkowy, wybrała 959 kobiet i tyle samo mężczyzn. Projekt dostał budżet 4,4 mln koron (około 730 tys. PLN) – m.in. na noclegi i koszty dojazdu uczestników.
Projekt poparto większością jednego zaledwie głosu, albowiem artystka ma wielu przeciwników, którym te projekty się nie podobają. Niestety "Randka stulecia" nie do końca się udała. Przyjechała tylko 1/3 randkowiczów. W ramach randki zaplnowano na przykład, że każdy z uczestników ma przywieźć 5 niepotrzebnych rzeczy, by w ten sposób stworzyć pchli targ. Niektóre uczestniczki szukały np. przyjaciółki na wspólne spacery, a nie partnera, inni przyjechali z ciekawości i z chęci przeżycia czegoś nowego - wszyscy byli bardzo zadowoleni ze wspólnego weekendu. Na oficjalną ocenę projektu jeszcze czekamy.
Ponieważ są odgórne plany ograniczania wydawania pieniędzy na organizacje pozarządowe, to zapewne i na tego typu akcje też. Trochę szkoda, bo eksperymenty socjalne zawsze coś ciekawego pokażą, wywołają jakieś emocje i wytrącą ludzi z rutyny i nudy.
Innym z jej ciekawych pomysłów była randka stulecia. Postanowiła na targach w Brnie zapoznać z sobą 1918 samotnych osób z okazji rocznicy uzyskania niepodległości Czech przy okazji festiwalu Re:publika. Przygotowała czesko-słowacki projekt randkowy, wybrała 959 kobiet i tyle samo mężczyzn. Projekt dostał budżet 4,4 mln koron (około 730 tys. PLN) – m.in. na noclegi i koszty dojazdu uczestników.
Projekt poparto większością jednego zaledwie głosu, albowiem artystka ma wielu przeciwników, którym te projekty się nie podobają. Niestety "Randka stulecia" nie do końca się udała. Przyjechała tylko 1/3 randkowiczów. W ramach randki zaplnowano na przykład, że każdy z uczestników ma przywieźć 5 niepotrzebnych rzeczy, by w ten sposób stworzyć pchli targ. Niektóre uczestniczki szukały np. przyjaciółki na wspólne spacery, a nie partnera, inni przyjechali z ciekawości i z chęci przeżycia czegoś nowego - wszyscy byli bardzo zadowoleni ze wspólnego weekendu. Na oficjalną ocenę projektu jeszcze czekamy.
Ponieważ są odgórne plany ograniczania wydawania pieniędzy na organizacje pozarządowe, to zapewne i na tego typu akcje też. Trochę szkoda, bo eksperymenty socjalne zawsze coś ciekawego pokażą, wywołają jakieś emocje i wytrącą ludzi z rutyny i nudy.
Więcej o planowanych akcjach.
Komentarze
Prześlij komentarz